Post: #21
08-10-2018 20:25
Zaśmiał się w głos słysząc o zaklęciu 80.
-Gdyby Pani mnie nim trafiła, to bym się zastanawiał nad tym, czy w ogóle coś by ze mnie zostało. Zaśmiał się głośniej wypijając resztkę trunku. Poczekał, aż zostanie wyleczony, odetchnął i wstał. Złożył niski ukłon, teoretycznie w połowie swojego kimona.
-Bardzo dziękuję za trening, Pani Porucznik. Wiele mi uzmysłowił. Tak, jak obiecałem nic co zobaczyłem nie wyjdzie z moich ust. A teraz Pani wybaczy, zapewne chce Pani odpocząć w samotności, a ja powinienem się w coś ubrać. Jeszcze raz dziękuję i mam nadzieję na następny tak kształcący trening. Możliwe, że wtedy będę mocniejszy. Puścił do niej oczko. Odwrócił się i sam znalazł drogę do wyjścia, nie chcąc aby tamta się tym zamartwiała. Ruszył do swojej kwatery przebrać się i upić trochę sake.
z/t
-Gdyby Pani mnie nim trafiła, to bym się zastanawiał nad tym, czy w ogóle coś by ze mnie zostało. Zaśmiał się głośniej wypijając resztkę trunku. Poczekał, aż zostanie wyleczony, odetchnął i wstał. Złożył niski ukłon, teoretycznie w połowie swojego kimona.
-Bardzo dziękuję za trening, Pani Porucznik. Wiele mi uzmysłowił. Tak, jak obiecałem nic co zobaczyłem nie wyjdzie z moich ust. A teraz Pani wybaczy, zapewne chce Pani odpocząć w samotności, a ja powinienem się w coś ubrać. Jeszcze raz dziękuję i mam nadzieję na następny tak kształcący trening. Możliwe, że wtedy będę mocniejszy. Puścił do niej oczko. Odwrócił się i sam znalazł drogę do wyjścia, nie chcąc aby tamta się tym zamartwiała. Ruszył do swojej kwatery przebrać się i upić trochę sake.
z/t