Post: #3
14-07-2019 12:01
Emily podziękowała zarówno Kazumie, jak i kierowcy, za podwózkę do hotelu. Będąc w tym miejscu poczuła może nawet lekką ulgę. Zupełnie obce miejsce, w którym nie czuła potrzeby tłumaczenia swojej sytuacji przed każdą napotkaną osobą. W Bractwie już znaczna część Fullbringerów ją kojarzyła dość dobrze. Gdy po raz kolejny została zaangażowana w jakieś wydarzenie, które w dodatku doprowadziło do śmierci syna przywódcy całej tej przyszywanej rodziny, nie uciekłaby od pytań, komentarzy, plotek.
Z pełnym przekonaniem, że zaraz usiądzie i odpocznie, weszła do hotelu, zameldowała się na podstawie dokonanej przez Yawatę rezerwacji, a później w prostej linii ruszyła prosto do wskazanego apartamentu. Nie miała przy sobie nawet żadnych rzeczy. Poprosi może Kiyoko o to w wolnej chwili, czy ktoś mógłby z Bractwa jej przetransportować kilka najprzydatniejszych drobiazgów, wraz z odzieniem. Na ten moment musiała po prostu mieć nadzieję, że Yawata lub Bractwo zawczasu zadbali o tą kwestię.
Będąc już w pokoju, zdjąwszy buty oraz kurtkę, w pierwszej kolejności nastawiła wodę na herbatę i zaczęła przygotowywać kąpiel. Akurat, gdy wyjdzie z wanny, napar powinien być już w temperaturze zdatnej do wypicia. Wpierw chwila uniwersalnego relaksu, a potem sen. Nie potrzebowała dzisiaj już absolutnie nic więcej. Emocje tego dnia przyćmiły nawet głód. Nazajutrz dopiero zamierzała z kimś porozmawiać, sprawdzić, co hotel ma do zaoferowania w kontekście innych usług i może spróbować zabić czymś czas.
O poranku zresztą tak właśnie zrobiła. Założyła na siebie to, co przygotowano bez zastanowienia, czy ubrania pasują do jej stylu. Czarne leginsy, top bez rękawów z logiem firmy odzieżowej na klatce piersiowej po lewej stronie. Na stopy założyła kapcie hotelowe i wyszła z pokoju, najpierw by zaspokoić głód, który już narósł do wyjątkowo uciążliwego stopnia, a później... jeszcze nie wiedziała. Dostały kilka dni wolnego, zanim sprawa dotycząca porwanych i mordowanych Fullbringerów zostanie wznowiona.
[zt]
Z pełnym przekonaniem, że zaraz usiądzie i odpocznie, weszła do hotelu, zameldowała się na podstawie dokonanej przez Yawatę rezerwacji, a później w prostej linii ruszyła prosto do wskazanego apartamentu. Nie miała przy sobie nawet żadnych rzeczy. Poprosi może Kiyoko o to w wolnej chwili, czy ktoś mógłby z Bractwa jej przetransportować kilka najprzydatniejszych drobiazgów, wraz z odzieniem. Na ten moment musiała po prostu mieć nadzieję, że Yawata lub Bractwo zawczasu zadbali o tą kwestię.
Będąc już w pokoju, zdjąwszy buty oraz kurtkę, w pierwszej kolejności nastawiła wodę na herbatę i zaczęła przygotowywać kąpiel. Akurat, gdy wyjdzie z wanny, napar powinien być już w temperaturze zdatnej do wypicia. Wpierw chwila uniwersalnego relaksu, a potem sen. Nie potrzebowała dzisiaj już absolutnie nic więcej. Emocje tego dnia przyćmiły nawet głód. Nazajutrz dopiero zamierzała z kimś porozmawiać, sprawdzić, co hotel ma do zaoferowania w kontekście innych usług i może spróbować zabić czymś czas.
O poranku zresztą tak właśnie zrobiła. Założyła na siebie to, co przygotowano bez zastanowienia, czy ubrania pasują do jej stylu. Czarne leginsy, top bez rękawów z logiem firmy odzieżowej na klatce piersiowej po lewej stronie. Na stopy założyła kapcie hotelowe i wyszła z pokoju, najpierw by zaspokoić głód, który już narósł do wyjątkowo uciążliwego stopnia, a później... jeszcze nie wiedziała. Dostały kilka dni wolnego, zanim sprawa dotycząca porwanych i mordowanych Fullbringerów zostanie wznowiona.
[zt]
![[Obrazek: aXAHmNa.png]](http://i.imgur.com/aXAHmNa.png)